Gdzie kupić materac - przez internet czy w sklepie? 9 lipca 2021 |
![]() |
Pierwsze co przychodzi nam na myśl to oczywiście sklepy stacjonarne, gdzie możemy wypróbować dane łóżko. Zazwyczaj w takich sklepach czy salonach odnajdujemy ustawione w szeregu stelaże, na których leżą dziesiątki materacy.
Gdyby były trzy lub cztery modele, łatwo dokonalibyśmy wyboru. Jednak kilkanaście materacy ustawionych w rzędzie to już zbyt duża "oferta" dla naszego mózgu. Trochę tak, jak w tym wierszyku, w którym "osiołkowi w żłoby dano.."
Uchem strzyże, głową kręci,
I to pachnie, i to nęci...
Jak wiemy, osiołek nie mógł się zdecydować i w końcu padł z głodu.
Nie oszukujmy się, jest to świadoma manipulacja, jaką posługują się sklepy stacjonarne. Chodzi o to, aby zdezorientowany Klient zwrócił się do sprzedawcy po pomoc w doborze produktu. A gdy już to zrobi, no coż...
Wiele osób, które proszą o pomoc sprzedawcę wychodzi ze sklepu z kompletnie innym materacem, niż sobie wcześniej wypatrzyli. Wynika to z kilku przyczyn:
Jest to niestety brutalna reguła, która obecna jest nie tylko w branży materacowej, ale w każdym innym kanale sprzedaży. Sprzedawca prowadzi Cię za rękę, pomagając Ci w wyborze, który tak naprawdę wcale nie jest najlepszym wyborem dla Ciebie.
Idąc do sklepu stacjonarnego przygotuj się na szumnie brzmiące hasła, typu: "Ten model idealnie dopasowuje się do kształtu ciała śpiącej osoby", albo "Te materace zapewnia doskonałą cyrkulację powietrza podczas snu", "Sprężynowy jest lepszy niż materac piankowy" albo odwrotnie "Materace piankowe są lepsze niż te ze sprężyn" itd.
Pod wpływem takich haseł możesz szybko podjąć decyzję. Na tym właśnie sprzedawcy zależy.
Model reklamowany przez jeden sklep jako wzór jakości i funkcjonalności okazuje się być kompletnie pominięty przez sprzedawcę w drugim sklepie. Najczęściej salony stacjonarne proponują Klientom tak zwane marki własne, czyli materace niemarkowe, ale teoretycznie takie same jak te konkretnej, znanej firmy. Z czego to wynika? Jeśli nie wiadomo o co chodzi - to wiadomo o co chodzi. Znów o zysk.
Salon stacjonarny sprzedając materace markowe zarabia jedynie narzuconą przez siebie marżę. Sprzedając materace marki własnej, konstruuje materac zbliżony do "oryginału" (podobna pianka, twardość itd) i zarabia na nim dużo więcej, ponieważ kupuje go dużo taniej. Co ciekawe, najczęściej to ten sam znany producent produkuje dla niego materace "własnej marki". Właściciel sklepu nie posiada przecież fabryki, w której mógłby produkować materace - ich wykonanie musi zlecić firmie zewnętrznej. Zastanawiasz się jak to możliwe, że znany producent wytwarza niemarkowe materace? Przecież logicznie myśląc powinno mu zależeć wyłącznie na sprzedaży swoich markowych towarów! To bardzo proste: wykonuje je z gorszych jakościowo materiałów i i tak dużo na nich zarobi (czasem nawet więcej niż na "swoich").
W przypadku, gdy zdecydujemy się na zakup takiego "niemarkowego" materaca do naszej sypialni możemy mieć duży kłopot, ponieważ:
Dlatego zwróć szczególną uwagę na informacje, jakie przekazuje Ci sprzedawca. Bądź krytyczny, zadawaj pytania, nie daj się łatwo przekonać do materaca, który akurat natrętnie proponuje Ci sprzedawca.
Powiesz oczywiście, że nie dasz się owinąć sprzedawcy wokół palca i że to Ty sam sprawdzisz, które materace są dobre, bo się na nich po prostu położysz.
Oczywiście mamy w salonach taką możliwość, łóżka są do naszej dyspozycji, nie musimy nawet zdejmować butów, możemy się w nich położyć, bo dolne części materaców posiadają odpowiednie ochronne zabezpieczenia.
Kładziemy się więc, próbując ocenić twardość, komfort, próbujemy wyczuć jak układa się nasz kręgosłup. Przybieramy pozycje, w jakich najczęściej układamy nasze ciało podczas spania.
Problem polega jednak na tym, że taki test materaca jest nic nie warty.
Po pierwsze, kładziemy się w ubraniach (a nie tak jak w domu w pidżamie czy nago). Skrępowani ubraniami nie jesteśmy w stanie przyjąć takich pozycji ciała, jakie mamy w domowym łóżku.
Po drugie - na sklepowym łóżku nigdy nie zapadamy w prawdziwy sen. I jest to chyba kluczowy argument, o którym musimy pamiętać. Podczas spania nasze mięśnie się rozluźniają, mamy zupełnie inne ułożenie barków, kręgosłupa i miednicy niż w przypadku, gdy kontrolujemy nasze ciało na jawie. Dlatego też właściwości materaca, które wydają się nam być odpowiednie podczas takiego sklepowego testu, często później (gdy śpimy na materacu już we własnym domu), okazują się być po prostu złe. Sprawa zwykle dotyczy twardości materaca, po zakupie okazuje się, że kupiliśmy materac zbyt twardy albo zbyt miękki.
Kolejna kwestia to krótki czas, jaki spędzamy na testowaniu. Przeciętny Klient kładzie się w salonie na materac nie dłużej niż na 30 sekund. Wynika to z naszej psychiki - pozycja leżąca jest pozycją uległości, w której nasi przodkowie byli najbardziej narażeni na atak. Jest to również pozycja, którą kojarzymy z intymnością, automatycznie więc nie chcemy w niej długo przebywać na oczach sprzedawcy i innych Klientów. Oceniamy zatem materac zaledwie przez kilka sekund, w stanie dużego napięcia emocjonalnego. Nie ma mowy o rzetelnej ocenie materaca. Ponadto, jak łatwo możesz sobie wyobrazić - kilka sekund to zbyt mało na ocenę zachowania pianki. W szczególności, gdy materac piankowy posiada w swej konstrukcji piankę termoelastyczną - potrzeba poleżeć na nim przynajmniej kilkanaście minut aby rzetelnie ocenić podparcie i poziom w jakim nasze ciało się zapadło. Pianka termoelastyczna odkształca się pod wpływem ciepła i ciężaru ciała, ale jest to rozłożone w czasie. Pianka ta potrzebuje kilku dobrych minut, aby osiągnąć maksymalne zgniecenie pod wpływem ucisku ciała danej osoby. Ponadto pianki pracują ze sobą. Wielowarstwowe materace posiadają różne pianki, które zależne są od siebie i zmienne w zależności od czasu, temperatury, pozycji spania, ciężaru osoby śpiącej itd. Naprawdę nie jest tak, że pianki w ciągu kilku sekund "zapracują" oddając finalny efekt podporowy. Pianka wymaga więcej czasu, bo musi się odpowiednio odkształcić. Inaczej sprawa ma się w przypadku sprężyn. Sprężyny szybko osiągną swój docelowy poziom odkształcenia i krótki czas przebywania na materacu sprężynowym akurat im sprzyja. Jest tylko jedno ale - najczęściej materace kieszeniowe pokryte są jedynie cienką warstwą kokosu i pianki, która jest dość twarda. Ma to na celu zapobieganie przebijaniu się sprężyn. Kładąc się na chwilę na takim materacu mamy wrażenie odpowiedniego podparcia ciała i odpowiedniej twardości. Jednak leżąc na takim materacu dłużej okazuje się, że jest on za twardy. Nasza tkanka zareaguje na zbyt duży ucisk dopiero po kilku, kilkunastu minutach. Dopiero w domu odkryjemy, że materac sprężynowy nie jest komfortowy, bo jego twardość jest jednak zbyt wysoka. Jeszcze inaczej wygląda sprawa, gdy w sklepie testujemy materace lateksowe. Lateks to na pierwszy rzut oka fantastyczny materiał. Niestety lateks często ma właściwości uczulające, których nie doświadczymy podczas krótkiego, kilkusekundowego kontaktu z materiałem podczas sklepowego testu.
Jak widzicie, salony stacjonarne z materacami to wcale nie najlepsze miejsce na podejmowanie decyzji o zakupie. Sprzedawca zwykle doradzi Wam produkt, na którym najlepiej zarobi, a krótki okres testowania nie pomoże w wyborze naprawdę odpowiedniego dla Was materaca. Zwykle taki sprzedawca nie zaczyna z Wami rozmowy od poznania Waszych indywidualnych potrzeb, ale od pytania o Wasz BUDŻET. Taki sprzedawca ma w nosie Twój komfort snu a oferty, które Tobie przedstawi będą nastawione na największy zysk sklepu.
I tu przechodzimy do kolejnego kanału sprzedaży jakim jest internet. Zwykle oferty internetowe na materace pokrywają się z ofertą produktów w salonach stacjonarnych. Istnieje kilka firm, które podobnie jak my sprzedają swoje materace wyłącznie przez internet.
Jak w internecie kupić materac dopasowany do naszych potrzeb, skoro nie możemy go zobaczyć, dotknąć ani się na nim położyć?
Dobrej jakości zdjęcia mogą zaspokoić nasz zmysł estetyczny, ale nadal pozostaje kwestia obejrzenia materaca. I tu znów zadajmy sobie pytanie, czy gdyby taki materac leżał na sklepowym stelażu łóżka, to czy rzeczywiście, rzetelnie byś go przetestował? No nie.
Tylko taki test pozwoli Ci realnie ocenić komfort snu, sposób w jaki materac dopasowuje się do Twojego ciała, jak podpiera Twój kręgosłup podczas snu, czy nie jest zbyt miękki lub zbyt twardy, czy łatwo Ci na nim zmienić pozycję, czy jest wystarczająco przewiewny itd.
Dlatego lepiej wybrać te materace, które możesz przetestować w domu.
Jako producent materacy my również na początku naszej ścieżki rozwoju rozważaliśmy sprzedaż poprzez salony stacjonarne. Niestety głębsze zaznajomienie się z tą branżą spowodowało, że zrezygnowaliśmy z tego kanału sprzedaży.
Po pierwsze -właściciele salonów chcieli, aby cena detaliczna naszego materaca 160-tki wynosiła 5,5-6 tysięcy złotych, uwzględniając ceny hurtowe wynikało, że chcą uzyskać marzę na poziomie 200 procent, ponieważ zbliżone marże uzyskują od wszystkich producentów.
Na markach własnych marża wynosi nawet 300-400%. Zastanów się zatem, co jest w takim materacu, którego cena detaliczna w sklepie stacjonarnym wynosi 2500 zł a sklep kasuje 400% marży... Materiały do produkcji takiego materaca kosztowały zapewne kilkaset złotych i były to najgorszej jakości pianki oraz słabe, tanie tkaniny.
W przypadku naszego materaca Osaka Air cena za materiały to około 2000 zł przy cenie detalicznej 2900 zł za materac o szerokości 160 cm (stan na dzień publikacji tego artykułu). I choć tak naprawdę powinniśmy trzymać tę wiedzę w sekrecie, to uważamy, że powinniśmy się nią z Wami podzielić, abyście po pierwsze wiedzieli za co u nas płacicie a po drugie abyście byli świadomi gdzie możecie zostać zmanipulowani.
Kolejna, druga kwestia, która przemawia za zakupem internetowym to fakt, że Klient i tak w sklepie realnie nie przetestuje materacy. Uznaliśmy, że każda z osób, która zakupi nasz materac będzie miała możliwość realnego przetestowania go podczas snu przez 100 dni. Zależy nam na tym, aby Klient sam ocenił, czy właściwości podporowe naszego materaca są dla niego dobre, czy materac dopasowuje się odpowiednio do ciała, czy podtrzymuje dobrze kręgosłup, czy zapewnia zdrowy i spokojny sen naszemu Użytkownikowi. I aby zrobił to wszystko w zaciszu własnej sypialni.
Wszystkie materace Osaka Air zakupione w naszym sklepie objęte są 100 dniowym okresem testowym. Jeśli jakość Twojego snu się nie polepszy i będziesz niezadowolony z naszego materaca - możesz nam go w tym terminie zwrócić a my oddamy Twoje pieniądze. Bez żadnych kruczków ani ukrytych drobnym maczkiem wykluczeń. Jedyny koszt jaki poniesiesz w takim wypadku to przesyłka zwrotna.
Zastanawiasz się co robimy ze zwróconymi materacami? Na szczęście mamy ich niezwykle mało a wynika to z tego, że nasz materac został naprawdę mocno przemyślany. Osaka Air to materac piankowy o średniej twardości, w którym tak dobraliśmy parametry pianek, aby był on odpowiedni dla praktycznie 95% osób. Nie decydowaliśmy się na produkcję materacy miękkich ani o wysokiej twardości, ponieważ u większości osób po prostu lepiej sprawdzi się materac o średniej twardości.
Udało nam się tak stworzyć produkt, że liczba osób, która jest niezadowolona z naszych materaców i postanawia je zwrócić jest naprawdę znikoma. Jesteśmy z tego bardzo dumni. Jeśli jednak materac do nas wraca, to nie jest nigdy sprzedawany dalej. Nie prowadzimy żadnych outletów, nie czyścimy zużytych materacy i nie sprzedajemy ich dalej (co jest niestety często praktykowane). Materac zwrócony jest utylizowany i w zależności od jego wielkości, wspomagamy noclegownie lub wykonujemy ze zużytej pianki legowiska dla psów i kotów, które oddajemy do schroniska dla zwierząt.
Dlatego pomimo, że zapewniamy 100 dniową możliwość zwrotu naszego materaca masz gwarancję, że NIGDY nie otrzymasz produktu, który był już wcześniej używany.
Materac można kupić w sklepach stacjonarnych lub przez internet. Tanie materace można kupić w popularnych sieciówkach, nieco lepsze modele w sklepach stacjonarnych (tzw. "salonach snu"). Sprzedaż stacjonarna wiąże się z dużą marżą sprzedawców. Trzecią, najbardziej optymalną opcją jest zakup bezpośrednio u producenta.
Tani i dobry materac najlepiej kupić bezpośrednio od producenta, poprzez sprzedaż wysyłkową. Omijamy wówczas marże pośredników oraz koszty sklepu stacjonarnego, które windują cenę materaca nawet o kilkaset procent.
Sprzedawca materacy w sklepie stacjonarnym zwykle sprzeda Ci taki materac, na którym najlepiej zarobi. Czerwona lampka powinna zapalić się w Twojej głowie, jeśli pierwsze pytanie jakie zada sprzedawca to o Twój budżet (zamiast pytać o Twoje potrzeby). Decydując się na zakup w salonie materacowym uważaj również na tzw. "marki własne", które imitują produkty oryginalne a wykonane są z dużo gorszej jakości materiałów.
Kupując materac przez internet zwróć szczególną uwagę na politykę zwrotów. Materac musisz móc przetestować we własnym domu i w przypadku gdyby okazał się nieodpowiedni - musisz mieć możliwość go zwrócić. Wiele sklepów internetowych wprowadza obostrzenia i klauzule, które uniemożliwiają realny zwrot materaca (jak na przykład sposób pakowania). Część nierzetelnych firm oddaje niepełną kwotę za zwrócony materac, dyktując decyzję uszkodzeniami lub zabrudzeniami. Taka firma zazwyczaj czyści zwrócone materace i odsprzedaje je dalej. Rzetelny producent zutylizuje taki zwrócony materac i nie wprowadzi go ponownie do obrotu.